Little baby blue


W tym tygodniu dotarl do nas dwu letni staffik, sunia, wygladala jak szczeniak ok 5 miesiaca ale po zebach rozpoznano ze ma 2 lata. Wiekszosc pieskow z ktorymi mamy do czynienia z powodu dlugiego siedzenia w boksie jedyne co chce robic to spacerowc, biegac , bawic sie. Natomiast ten przypadek, dodam ze najslodszy jaki widzialam, chcial sie tylko przytulac i dawac buziaczki. Zrobilo na mnie bardzo duze wrarzenie jak bardzo laknal blizkosci, bardzo duzej blizkosci. Najlepiej to by caly czas siedzial na kolanach obiety ramionami, z mozliwoscia lizania co jakis czas twojej szyi, czy podbrudka. Kochana sunia, a oto filmi z nia.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=wGy-7ADBg6M

 

Takze dla osob zainteresownaych adopcja czy wolontariatem w schronisku, znalazlam ciekawy artykol na cafeanimal.pl  Jakie sa psy ze schroniska?

Musisz mieć dużo większą wiedzę o psach niż przyszły właściciel szczeniaka z normalnej hodowli. Czworonogi po przejściach wymagają specjalnego podejścia. Jakiego?
Przyprowadzenie psa ze schroniska do naszego domu wymaga specjalnych przygotowań, głównie z zakresu zdobycia wiedzy na temat psów po przejściach. O tym, że dla takiego czworonoga musimy być dwa razy bardziej czuli chyba nie trzeba pisać, ale warto poznać trzy główne grupy psich postaw. Zapoznanie się z tymi charakterystykami pomoże nam lepiej zrozumieć psie zachowanie i pomóc pupilowi w zaadaptowaniu się do nowych warunków.

Prymus to typ psa, który wygląda jak kotek z II części filmu „Shrek”. Całym sobą stara się powiedzieć „weź mnie a będę Twoim najlepszym przyjacielem”. Ten typ charakteryzuje ogromna potrzeba bliskości i bezpieczeństwa. Jest ona tak silna, że psy te zrobią wszystko, byle tylko wydostać się ze schroniska. To najbardziej wrażliwa grupa psów, które nie radzą sobie z samotnością i opuszczeniem, szczególnie wtedy, gdy wcześniej dostawały oznaki czułości i miłości. Pieski te desperacko skaczą na siatkę, witają każdego przyjaźnie, nastawiają się do pogłaskania, szukają kontaktu z człowiekiem. Zwykle z tego typu psami nie ma dużych problemów wychowawczych, chociaż zgodnie z zasadą „co nie jest zabronione jest dozwolone” – w rękach mniej konsekwentnych przewodników mogą „wleźć na głowę” i stać się prawdziwym utrapieniem. Dlatego bardzo ważne jest ustalenie w rodzinie zasad, jakie będą od początku obowiązywać i ich przestrzeganie. Pies będzie się czuł doskonale, gdy wie, czego od niego oczekujemy i gdzie są postawione granice.

Stoik to w przeciwieństwie do prymusa bardzo powściągliwy typ. Pies z tej grupy jest obojętny i wręcz „wyniosły” wobec ludzi. Nie skacze na siatkę, nie wita się wylewnie, nie usiłuje zwrócić na siebie uwagi. Może to być spowodowane tym, że wiele złego w życiu przeszedł i jego zaufanie do ludzi zostało naruszone. Tak jak człowiekiem, powoduje nim zrezygnowanie, bezradność i złość na swój ciężki los. Pies taki jest psychicznie słabszy od pierwszego typu i źle się czuje w hałasie jaki robią inne psy. Biorąc pieska z tej grupy musimy być bardziej uważni, gdyż będzie on śledził każdy nasz ruch w obawie przed dostaniem kolejnej dawki cierpienia. Pierwszym zadaniem nowego właściciela będzie zapewnienie psu poczucia bezpieczeństwa i odbudowanie zaufania. Praca z takim psem jest trudniejsza niż z psem pierwszego typu, ale daje ogromną satysfakcję.

Osika to tzw. „boidudek”, jest lękliwy i wystraszony. Bywa, że próbuje ze strachu atakować zbliżających się ludzi, dlatego musimy nauczyć się interpretować takie zachowanie, aby nie odbierać go jako agresji bezpośrednio w naszą stronę. Świat jest dla osiki przerażający, a pobyt w schronisku to prawdziwe piekło. Jego psychika jest tak delikatna, że każdy nowy bodziec może być odbierany jako zagrożenie i sygnał do obrony. Ten typ psa może sprawiać dużo kłopotów, ponieważ praca z nim wymaga dużej cierpliwości, wyrozumiałości, zrozumienia psiej psychiki i potrzeb, oraz doświadczenia. Nieraz nie udaje się w pełni zresocjalizować takiego psa i do końca będzie on nieufny wobec obcych i lękliwy. Może też prezentować zachowania obsesyjne i bardzo przeżywać samotność, gdy będzie zostawiony sam, nawet na krótką chwilę. Zanim zdecydujesz się przygarnąć psa tego typu, zastanów się czy jesteś w stanie podołać obowiązkom opiekuna tak szczególnie wymagającego zwierzaka.

Tak wiec pewnie spytacie czy praca w schronisku jest latwa? nie jest, nie chodzi o szczekanie, specyficzny czasem zapach czy ochote wziecia kazdego z osobna do domu. Gdy widzimy te smutne , czasem przerazone oczy przelamuje sie cos w tobie, okruchy leca az do samego serca, wiesz ze to co robisz jest warte poswiecenia twojego czasu, energii, a czasami takze pieniedzy. Moje schronisko jest organizacja charytatywna i jedyne pieniadze jakie pozyskuje sa z  darowizn na rzecz schroniska. Kiedy nastepnym razem zobaczycie koszyk w supermarkecie zbierajacy karmy/przysmaki dla psow w schronisku , wrzuc cos od siebie, i w taki czy inny sposob pomoz pieskom ze schroniska, ktore tak samo jak psy majace domy zasluguja na druga szanse i duzo ciepla i milosci. Ja staram sie zapewnic im to drugie w dlugiej drodze do nowego zycia, do nowego domu.
 

 

5 uwag do wpisu “Little baby blue

  1. Wszystkie moje psiaki były wzięte ze schroniska , każdy miał inny charakter i inne przejscia / tak jak opisujesz ich charaktery./
    Wszystkie juz odeszły,
    Cały czas myslę , by jeszcze obdarzyć jakiegoś psiaka ze schroniska milością… ale jak będzie nie wiem.Dzięki za piękny, pouczający artykuł.
    Pozdrawiam Cię serdecznie,Marysia

    • Moze poprzez zaadoptowanie kolejnego pieska nie zmieni sie twoj swiat ale na pewno caly swiat sie zmieni wlasnie dla tego jednego pieska. Zawsze warto przemyslec podarowanie take wielkiej szansy;) pozdrawiam

      • Zgadzam się z Tobą, ale mój drugi Mąż nie lubi psów. Boję się ,że narażę adoptowanego na cierpienia.
        Ale sama strasznie cierpię, że obecnie nie mam przyjaciela,kocham szczególnie te porzucone.
        Rozważam pomoc wolontariacką w schronisku, ale co będzie jak pokocham tam parę psów..
        Poradz , co o tym sądzisz, bardzo jestem nieszczęśliwa bez pieska w domu.Całe życie miałam bezdomne zwierzęta w domu.One i ja byliśmy bardzo szczęśliwi.
        Dla Ciebie oprócz podziwu całuski.
        Marysia

      • A czy maz lubi koty? i czy ty lubisz oczywiscie? czy jest jakas opcja na adoptowanie innego zwierzatka. Takze koty, kroliki, i inne male zwierzatka szukaja domow. Na pewno wolontariat w schrnisku daje bardzo wiele dla osob ktore nie moga miec psa wdomu, u mnie w schronisku przychpodzi pare takich osob, nawet wizyta raz w tygodniu i kontakt z psami dlaje bardzo wiele. Taka jest prawda ze nie tylko psy czerpia korzysci z odiwedzin ale takze odiwedzajacy ludzie lakna kontaktu ze zwerzetami. Zastanow sie nad innym zwierzeciem , moze dojdziesz do kompromisu z mezem, jesli nie bardzo polecam schronisko. Ja widzac kazdego tygodnia innego pieska, takze polowe bym chciala wziasc do domu. Musisz pamietac ze nie tylko przez adopcje pies zyskuje nowe zycie, ale takze osoby ktore go odwiedzaja, daja mua bardzo wiele, czesto takze zmien ia sie osobowosc takich psow (np z lekliwych i zestresowanych do laknacych kontaktuaczkolwiek z pewna granica bezpieczenstwa)co przygotowuje je do adopci w przyszloci i pozwala zaufac nowym wlascicielom latwiej niz gdyby nikt ich nie odwiedzal.

      • Nie moglam do końca przeczytać Twojej odpowiedzi, piśzę pod inna odpowiedzią.Mam kotkę 19-latke/ tez ze schroniska/.13 lat ledwie Go toleruje i boi sie M
        Pomagam od czasu do czasu/ jak fundusze pozwalają fundacji”Zwierzę nie jest rzeczą” – konkretnie koniom
        .Dziekuję , wszystko Twoje sugestie przemyslę

Dodaj komentarz